Przypomnijmy, całe zajście miało miejsce w sobotę, 10 lutego w Nocnej i Świątecznej Opiece Zdrowotnej działającej przy Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim.
Pijana lekarka na dyżurze
Jak już informowaliśmy wcześniej na naszym portalu, pacjenci piotrkowskiej przychodni zostali narażeni na poważne niebezpieczeństwo, gdy dyżur w placówce pełniła pijana lekarka. Zaniepokojeni stanem pani doktor i decyzjami przez nią podejmowanymi, świadkowie zdarzenia postanowili zgłosić sprawę na policję.
– Podczas przyjęcia pani doktor nie miała czasu zająć się dzieckiem. Stwierdziła, że trzeba jechać do domu, bo i tak nic nie zrobi. Ponadto podała złe dawkowanie do podania zastrzyku innemu dziecku – relacjonuje świadek zdarzenia.
NFZ z oddziałem w Łodzi żąda wyjaśnień
Narodowy Fundusz Zdrowia z oddziałem w Łodzi wysłał pismo do piotrkowskiego szpitala z prośbą o złożenie wyjaśnień w powyższej sprawie.reklama
– W związku z doniesieniami medialnymi o pijanej lekarce, która przyjmowała pacjentów w Nocnej i Świątecznej Opiece Zdrowotnej poprosiliśmy dyrektorkę szpitala w Piotrkowie Trybunalskim o złożenie szczegółowych wyjaśnień dotyczących tego zajścia, a także udzielenie nam informacji, jakie działania podjęła pani dyrektor po to, żeby zminimalizować w przyszłości ryzyko wystąpienia podobnej sytuacji. Czekamy na odpowiedź, której spodziewamy się w najbliższych dniach – mówi Anna Leder, rzecznik prasowy Łódzkiego Oddziału Wojewódzkiego w Łodzi Narodowego Funduszu Zdrowia.
Otrzymanie pisma potwierdza także rzecznik prasowy szpitala, Bartłomiej Kaźmierczak, dodając, że na odpowiedź placówka ma siedem dni.
reklama
Lekarkę spotkały już konsekwencje. Szpital wydał oficjalne oświadczenie
Jak się okazuje, lekarka pełniąca dyżur pod wpływem alkoholu jest narodowości polskiej i jest w trakcie specjalizacji w innym ośrodku medycznym.W związku z tym, że policjanci pracujący na miejscu zdarzenia stwierdzili, że pani doktor znajduje się pod wpływem alkoholu, w trybie natychmiastowym została odsunięta od pełnienia dyżuru, a czynności służbowe przejął inny lekarz.
reklama
– Z lekarzem została rozwiązana umowa bez zachowania okresu wypowiedzenia oraz szpital powiadomił o zdarzeniu Okręgową Izbę Lekarską w Łodzi. Dotychczasowa współpraca z lekarzem trwała od września 2023 r. w formie umowy kontraktowej – informował wówczas portal trybunalski.pl Bartłomiej Kaźmierczak, rzecznik prasowy Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego im. M.Kopernika w Piotrkowie TrybunalskimO oficjalnym oświadczeniu szpitala w Piotrkowie czytamy, że „Samodzielny Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim wypełnił wszystkie procedury związane z tym zdarzeniem. Dyrekcja Szpitala podkreśla jednocześnie, że zaistniała sytuacja nie powinna mieć miejsca, a zachowanie lekarza uznaje jako naganne.”
reklama
Prokuratura nie podaje szczegółów. To „dla dobra sprawy”?
Dochodzenie w sprawie zdarzenia prowadzi Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim.
– Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjentki Leny W. i innych nieustalonych dotąd pacjentów, przez znajdującą się w stanie nietrzeźwości udzielającą pomocy lekarkę, na której ciążył obowiązek opieki, polegający na przeprowadzeniu diagnostyki pacjentów i określeniu sposobu leczenia, tj. o czyn z art. 160 § 1 i 2 kk. - informuje Magdalena Czołnowska-Musioł, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.Zapytaliśmy, ile alkoholu w organizmie miała pani doktor, jednak – jak czytamy w odpowiedzi prokuratury - „Postępowanie jest prowadzone obecnie w sprawie, ze względu na konieczność wykonania kolejnych czynności procesowych, mając na względzie dobro postępowania przygotowawczego nie będą na obecnym etapie udzielane bliższe informacje o sprawie”.
O postępach w sprawie będziemy państwa informować na bieżąco.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.