Przez kilka tygodni zbierane były podpisy mieszkańców Piotrkowa pod wnioskami o zorganizowanie dwóch referendów w mieście. Jedno z nich dotyczy powstania Centrum Integracji Cudzoziemców, drugie odwołania prezydenta i Rady Miasta. Termin minął 12 lipca. Czy udało się zebrać wystarczającą liczbę podpisów?
Chcą odwołać prezydenta w Piotrkowie. Złożono podpisy
Beata Dróżdż, wojewódzka radna Prawa i Sprawiedliwości oraz inicjatorka piotrkowskiego referendum już jakiś czas temu zapowiedziała, że podpisów udało się zebrać więcej, niż to konieczne. Trwało jednak uzupełnianie listy, bo ważny był bezpieczny zapas, na wypadek, gdyby część podpisów uznana została za nieważną.Konieczne było zebranie minimum 5100 podpisów opowiadających się za odwołaniem Juliusza Wiernickiego ze stanowiska prezydenta oraz Rady Miasta. Finalnie zebrano 6342 podpisy piotrkowian. Teraz wszyscy czekają na ich akceptację przez komisarza wyborczego. Ma on 30 dni, licząc od 14 lipca, na wydanie decyzji. Następnie, jeśli podpisy zostaną przyjęte, w ciągu 50 dni musi odbyć się referendum.
Żeby możliwe było odwołanie prezydenta z pełnionej funkcji, potrzebne jest zebranie ok. 14 tys. głosów, a Rady Miasta ok. 16,5 tys.
Tego samego dnia złożone zostały także uzupełniające podpisy przeciwko utworzenia w Piotrkowie Centrum Integracji Cudzoziemców. Temat niezwykle kontrowersyjny w naszym mieście, który budzi ogromne emocje wśród mieszkańców, radnych, jak i władz miasta, mimo że Urząd Marszałkowski poinformował, że takowe centra nie powstaną w całym województwie łódzkim.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.