Jak informuje IMGW, w naszym kraju występują obszary szczególnie narażone na ekstremalne zjawiska pogodowe. Najczęściej trąby pojawiają się na Wybrzeżu i są to trąby wodne. Ponadto ziemia łódzka jest jednym z terenów najczęściej dotkniętych tornadami. Wśród nich można wymienić też Śląsk, Opolszczyznę, Mazowsze i Podlasie. Niektóre miejscowości w tych regionach są na trasie tzw. polskiej alei tornad. Choć ścieżka ta nie przecina samego Piotrkowa, nie da się ukryć, że ziemię łódzką, w tym powiat piotrkowski w przeszłości dotknęły gwałtowne zjawiska, które przyniosły duże zniszczenia.
- Jeśli spojrzeć na ryzyko trąb powietrznych pod kątem ich intensywności i powodowanych zniszczeń, to województwa śląskie, opolskie, małopolskie, świętokrzyskie, łódzkie i mazowieckie są rzeczywiście najczęściej dotykane tego typu zdarzeniami. Można je zaliczyć do kategorii F2, F3 lub nawet F4 w skali Fujity-Pearsona, którą wykorzystuje się do określania siły tornada na podstawie zniszczeń zabudowy – informuje IMGW.
Z danych Europejskiej Bazy Danych o Gwałtownych Zjawiskach Atmosferycznych wynika, że takie zjawiska licznie występowały, m.in. w takich miejscowościach jak Wola Kałkowa, Kutno, Pomarzany (powiat kutnowski), Jerwonice (powiat pabianicki), Buczek (powiat łaski), czy Chojne (powiat sieradzki). W powiecie piotrkowskim ponad 10 lat temu żywioł dotknął gminy: Grabica, Gorzkowice, Moszczenica czy Aleksandrów. W ostatnim czasie zaś potężna nawałnica przeszła przez Tomaszów, niszcząc centrum miasta.
Fot. eswd.eu - Orientacyjny przebieg Polskiej Alei Tornad
Najbardziej niszczycielska seria tornad
W kontekście powiatu piotrkowskiego wielu osobom na myśl o trąbie powietrznej w głowie pojawiają się obrazy z tragedii, do jakiej doszło w 2008 roku w Gorzkowicach. Dokładnie 15 sierpnia przez gminę Gorzkowice, a także okolice Radomska przeszła trąba powietrzna. To był upalny letni dzień, początek długiego weekendu i wiele osób decydowało się na wypoczynek na świeżym powietrzu. Sielskie popołudnie szybko przerodziło się w horror. W wyniku panujących warunków atmosferycznych powstałe komórki burzowe zaczęły przekształcać się w tzw. superkomórki. To właśnie one były odpowiedzialne za niszczycielskie tornada, które uderzyły także w powiat piotrkowski.
- Tornado kierując się na północny wschód, siało zniszczenie w miejscowościach: Blok Dobryszyce, Borowiecko, Chrzanowice, Gorzkowice, kończąc na Starej Wsi. Lej przeszedł w pasie o długości 35 kilometrów. Największe szkody zostały odnotowane w Gorzkowicach oraz Radomsku. Szkody zostały sklasyfikowane w skali EF3, gdzie maksymalna prędkość mogła dochodzić do 266 km/h – pisali Polscy Łowcy Burz w poście na Facebooku.
Powalone drzewa, zerwane dachy czy linie energetyczne to tylko niektóre ze skutków tego zdarzenia. Wg interpelacji do ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie dramatycznej sytuacji mieszkańców gminy Gorzkowice poszkodowanych przez trąbę powietrzną, wstępnie straty wyliczono wówczas na 41 mln zł. Wspomnienia tamtych dni wciąż są żywe w pamięci mieszkańców gminy.
- Pamiętamy, ale nie chcemy za bardzo tego wspominać. Zostawiła za sobą ogrom zniszczeń i tragedii ludzkich. W obliczu tego nieszczęścia spotkaliśmy się z niesamowitą pomocą ze strony, władz rządowych, samorządów z całej Polski, wielu instytucji, jak i wielu ludzi, którzy nie pozostali obojętni na nasze tragiczne doświadczenie – napisał urząd gminy, po 10 latach od przejścia trąby.
W sumie od początku 2010 roku do dzisiaj w Polsce odnotowano niecałe 240 trąb powietrznych.
Jak zachować się w sytuacji kryzysowej?
Gwałtownie wirująca kolumna powietrzna sieje wiele zniszczeń, ale też jest realnym zagrożeniem dla życia i zdrowia człowieka. Jeśli na horyzoncie zobaczymy trąbę powietrzną należy działać szybko, ale z rozwagą. Trzeba szczelnie zamknąć okna i drzwi, a najlepiej skryć się w pomieszczeniu bez okien. Jeśli akurat jesteśmy w terenie to najrozsądniej będzie udać się do najbliższego budynku.
- Jeżeli budynek znajduję się dalej niż 100m to nie ma sensu do niego uciekać (tornado porusza się bardzo szybko i liczą się wtedy sekundy), należy wtedy położyć się w przydrożnym rowie - to ochroni nas przed latającymi szczątkami różnych przedmiotów - informują Polscy Łowcy Burz.
Przede wszystkim trzeba unikać otwartych przestrzeni, nie nagrywać zjawiska. Najlepiej skryć się w najniższych częściach budynku, np. piwnicy. Warto zwracać uwagę na aktualne prognozy i obserwować pogodę, aby jak najlepiej uchronić się przed niszczycielskim żywołem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.