Od czerwca 2024 roku funkcjonują nowe przepisy dotyczące badań technicznych pojazdów. Diagnosta, poza standardowym zakresem kontroli, ma teraz prawo wirtualnie zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu. Oznacza to, że wystarczy negatywny wynik badania, by pojazd został czasowo wyłączony z ruchu drogowego – nawet bez fizycznego zabierania dokumentu.
Najczęstsze powody do zatrzymania dowodu rejestracyjnego to nieprawidłowa barwa światła, brak homologacji na zamontowanych żarówkach, niesprawne światła pozycyjne czy kierunkowskazy, pęknięcia kloszy, uszkodzone odbłyśniki oraz nieprawidłowe ustawienie reflektorów. Usterki te, nawet jeśli z pozoru drobne, są traktowane jako poważne naruszenia wpływające na bezpieczeństwo ruchu drogowego.
Nowoczesne LED-y pod lupą – tylko z homologacją
Najbardziej odczuwalną zmianą dla właścicieli starszych pojazdów będzie legalizacja tzw. retrofitów LED. Od stycznia 2025 roku przepisy zezwalają na stosowanie żarówek LED w miejsce tradycyjnych halogenów, ale tylko pod warunkiem posiadania przez nie certyfikatu homologacji ECE. To oznacza, że montaż nowoczesnego źródła światła bez odpowiedniego oznaczenia będzie traktowany jako wykroczenie.
Renomowani producenci, jak OSRAM i Philips, wprowadzają już na rynek legalne produkty zgodne z nowymi wymogami. Żarówki LED oferują lepszą jakość oświetlenia – barwa zbliżona do światła dziennego, mniejsze zużycie energii, dłuższa żywotność – jednak ich cena wciąż jest znacznie wyższa niż tradycyjnych halogenów. Z tego względu wielu kierowców może kusić się na tańsze, niehomologowane zamienniki – co w nowym porządku prawnym będzie wiązać się z ryzykiem.
Funkcjonariusz nie potrzebuje sprzętu pomiarowego
Kontrole drogowe również będą przeprowadzane według nowych zasad. Policjanci zyskali nowe narzędzia prawne do walki z nieprawidłowo zamontowanym lub nielegalnym oświetleniem. Funkcjonariusz nie musi już używać specjalistycznych mierników – wystarczy jego podejrzenie, że światła nie spełniają norm.
Jak wskazano w przepisach: „Nie potrzeba nawet miernika czy specjalistycznego sprzętu. Wystarczy brak oznaczenia ECE na żarówce lub podejrzenie, że światło oślepia innych uczestników ruchu drogowego”. W takim przypadku dowód rejestracyjny zostaje zatrzymany, a pojazd może być uznany za niedopuszczony do dalszej jazdy do czasu usunięcia naruszenia.
Przyszłość retrofitów H4 i H7 wciąż niepewna
Choć retrofity typu H11 już uzyskały homologację i są legalnie stosowane w światłach przeciwmgielnych, to najbardziej popularne modele H4 i H7 – używane w reflektorach głównych – wciąż czekają na swoją kolej. Proces homologacji dla tych żarówek może potrwać jeszcze co najmniej rok.
Problemem jest to, że nowe źródła światła muszą pasować do istniejących reflektorów bez konieczności ich modyfikacji. Konstrukcja starszych reflektorów nie zawsze jest przystosowana do nowoczesnych diod LED, co sprawia, że certyfikacja wymaga zaawansowanych testów technicznych. Jak podkreślają eksperci: „Kluczowe będzie, by LED-y H4 i H7 nie wymagały żadnych przeróbek – tylko wtedy ich stosowanie stanie się powszechnie dostępne i legalne”.
Lista usterek zagrażających legalności pojazdu
Instytut Transportu Samochodowego opracował zestawienie ponad 40 usterek, których stwierdzenie podczas kontroli lub badania technicznego skutkuje obligatoryjnym zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Do najczęstszych należą:
- pęknięcia szyb czołowych,
- niesprawny układ hamulcowy,
- wycieki płynów eksploatacyjnych,
- nadmierne luzy w układzie kierowniczym i zawieszeniu,
- zaawansowana korozja podwozia,
- nielegalnie zamontowane lub niehomologowane oświetlenie.
Kierowcy muszą być świadomi, że nawet jedna z powyższych usterek może spowodować konieczność unieruchomienia pojazdu, jego naprawy i ponownego przeglądu – co wiąże się z dodatkowymi kosztami i utrudnieniami.
Zero tolerancji – bez wyjątku dla nikogo
W obliczu nowych przepisów nie będzie miejsca na „niedopatrzenia” ani nieświadomość. Policja zapowiada wzmożone kontrole, a każda niezgodność z przepisami będzie surowo karana. Wirtualne zatrzymanie dowodu rejestracyjnego staje się rzeczywistością, a jedyną drogą do jego odzyskania będzie wykazanie usunięcia usterki i pozytywne przejście badania technicznego.
Zmodernizowanie oświetlenia auta to już nie tylko kwestia estetyki czy widoczności – to obowiązek prawny, którego zaniedbanie może kosztować znacznie więcej niż sama żarówka. Dla kierowców to czas decyzji: działać zgodnie z przepisami albo ryzykować mandat, utratę dokumentu i kosztowną naprawę.
Komentarze (0)