„Dla jednych zabawa, dla innych strach i cierpienie! Nie strzelaj w Sylwestra!” - czytamy na oficjalnej stronie OTOZ Animals.
To coraz bardziej popularna akcja, która każdego roku przypomina, że dobra zabawa nie musi wiązać się z głośnymi fajerwerkami i hukiem, jaki się z nimi wiąże. Dla nas to chwila zabawy, a dla wielu zwierząt traumatyczne przeżycie, ogromny strach i nie rzadko – ich ostatnia noc w życiu.
– Strach i lęk, które wzbudzają dźwięki gwałtownych wybuchów oraz błysk fajerwerków i petard, może skłonić je do nieprzewidywalnych zachowań. Wiele zwierząt gubi się podczas sylwestrowej nocy, przerażone błąkają się po ulicach, trafiają do schronisk. Niejednokrotnie są poranione od petard lub uciekając w popłochu, ulegają wypadkom komunikacyjnym – apelują pracownicy OTOZ Animals.
Potwierdza Maria Mrozińska, inspektor ds zwierząt w piotrkowskim schronisku, która mówi, że każdego roku po sylwestrowej zabawie trafia do nich kilkanaście zwierząt.
– Zwierzęta zazwyczaj odbierają ich właściciele. Dochodzi jednak też do różnych tragedii. Zdarza się, że zwierzęta desperacjo próbują uciec, ukryć się i zrywają się z łańcuchów i próbując przeskoczyć przez płot wieszają się na nim – mówi Mrozińska.
Jak więc przygotować pupila na wystrzały?
Specjaliści radzą, by zachowywać się normalnie i byś opanowanym. Warto spróbować odwrócić uwagę naszych zwierzaków – zamknąć okna, zasłonić je i włączyć głośniej muzykę lub telewizor. Jeśli nasze zwierzę schowa się gdzieś, chcąc samotnie przeczekać wystrzały – pozwólmy mu na to, a jeśli naprawdę jest wrażliwy na głośne dźwięki – można podać darmakologiczne preparaty uspokajające, ale w te trzeba zaopatrzyć się u weterynarza.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.