![Czy w Piotrkowie stanie tzw. pomnik wołyński? [SONDA] - Zdjęcie główne](https://static.ddbelchatow.pl/trybunalski/articles/image/d575f0fc-bd90-4da3-bc54-2c5ed27fcc44)
A jest nią próba sfinansowania w ramach budżetu obywatelskiego budowy pomnika noszącego nazwę „Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej”. W 2023 roku na wspomnianym rondzie działacze Trybunalskiej Alternatywy – stosunkowo mało jeszcze znanego, prawicowego piotrkowskiego stowarzyszenia - postawili prawie dwumetrowy krzyż, który jednak po kilku dniach został zdemontowany przez ZDiUM. Teraz chcą, aby w tym miejscu stanął pomnik.
- Złożyliśmy taki projekt do budżetu obywatelskiego, aby pomnik wołyński powstał w naszym mieście. Zaproponowaliśmy, aby to był jeden duży krzyż i kilkanaście mniejszych z nazwami miejscowości, w których ginęli Polacy – wyjaśniał dziennikarzom główny inicjator Marcin Pietras.
Korzystając z okazji (81. rocznica wydarzeń na Wołyniu) przedstawiciele stowarzyszenia i zwolennicy pomysłu powstania pomnika, zapalili znicze i zlożyli kwiaty na rondzie.
A inicjatywa zaczęła żyć własnym życiem przenosząc się do internetu, gdzie zwolennicy i przeciwnicy przerzucają się argumentami.
Ci pierwsi twierdzą, że za tę zbrodnię w której ich zdaniem mogło zginąć nawet 200 tysięcy Polaków, Ukraińcy nigdy nawet nie przeprosili i że trzeba o tym pamiętać, choćby stawiając pomnik , według drugich, może być mowa o co najwyżej o 60 tysiącach ofiar, a w ogóle nie warto rogrzebywać starych ran.
Oliwy do ognia dodał w radiowym wywiadzie (audycja Magiel w Strefie Fm) ukraiński dziennikarz. Witalij Mazurenko (portal Obserwatormiedzynarodowy) na pytanie dziennikarzy, czy budowa pomnika w Piotrkowie to dobry pomysł, odpowiedział:
- Może to nie jest pomysł zły, uczczenie jakiejkolwiek tragedii jest słuszne, ale kiedy widzę, kto za tym stoi mam obawy. A stoją za tym środowiska związane z Konfederacją, która jest piątą kolumną Moskali. Poza tym dla nas rzeź wołyńska, jak jest to nazywane w Polsce, to epizod wieloletnich walk etnicznych między Polakami, a Ukraińcami. Ofiarami byli nie tylko ci pierwsi, ale i Ukraińcy. Tyle, że tego się w Polsce nie pamięta.
O tym, jakie będą dalsze losy tej inicjatywy przekonamy się we wrześniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.